Translate

poniedziałek, 27 lipca 2015

pod Niedźwiedziem

w barze pod Niedźwiedziem
siedziała dziewczyna
na wysokim krześle
wszyscy o niej marzyli
była tak piękna
jak żaglowiec czteromasztowy
nie sześciomasztowy
jak ocean były jej oczy
a słowo wypowiedziane
przez nią
pan zamawiał setkę proszę
jak przystań spokojna
brzmiało wszędzie
taką to zabrać do domu
później przed ołtarz
to wielkie szczęście
a ja moją poznałem
w miejskiej bibliotece
między Różewiczem a Goethe
po kilku latach uciekła

do baru pod Niedźwiedziem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz