i
co i nic
krótkie
sny
w
szelkach stoję
nienawiści
i
w oczy kluje krajobraz tęczy
a
niech ją szlag trafi
i
niech położy się na wznak
płonąc
spłonie do dna
wraz
z nią czarny las
wzdłuż
i
już!
nie
będę perlił słów
gdy
w dole rów
pełen
stojących w błocie
krów
...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz