jak
mówisz do mnie
zdejmij
okulary
nie
widzę twoich oczu
mów
powoli
bym
zrozumiał słowa
i
zdążył ułożyć je w wyrazy
bym
w oczy patrzył
twoje
lśniące
i
widział każdą w nich literę
mów
do mnie głośniej
bym
usłyszał
sylabę
po sylabie
nie
przestawaj nie przerywaj
tak
mów do mnie
bym
czuł oddech ich na sobie
i
w tych zdaniach
się
zaplątał bez pamięci
by
były dla mnie nieśmiertelne
mów
do mnie tak abym od nich
wszystkich
ozdrowiał...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz